Cześć Kochane!
Dziś chciałabym przedstawić Wam od dawna używane przeze mnie serum do rąk firmy Evree. Jest to produkt dla mnie rewelacyjny. Spotkany przez przypadek stał się moja miłością od pierwszego użycia:D
Długo zastanawiałam się co o nim napisać bo moja euforia na jego temat trwa do dziś. Produkt znajduje się w małej czerwonej i bardzo niepozornej tubce. Swoim wyglądem nie powala konkurentów, lecz działaniem nie ma sobie równych. Serum bardzo dobrze nawilża dłonie i daje uczucie gładkości przez długi czas. Efekt gładkości i nawilżenia odczuwalny jest nawet po umyciu rąk. Serum w miarę szybko wchłania się, pozostawiając lekki film na dłoniach. Ja osobiście nie mam nic przeciwko temu odczuciu, choć pewnie nie jedna z Was uzna to za drobną wadę.
Konsystencja jest jak dla mnie w sam raz – nie za gęsta i nie za wodnista. Serum rewelacyjnie sprawdza się jako maseczka do rąk. Zabieg ten gwarantuje nam rączki mięciutkie jak pupa niemowlęcia. Produkt choć znajduje się w małej tubeczce jest bardzo wydajny. Zapach jest przyjemny i delikatny. Serum nadaje się do każdego rodzaju skóry, nawet tej wyjątkowo suchej lub atopowej. Nie podrażnia, nie uczula, nie piecze…jak dla mnie ideał. Jak już wyżej pisałam, długo zeszło mi z napisaniem tego posta bo sądziłam, że może po dłuższym czasie stosowania dopatrzę się jakiejś wady, ale….nie dopatrzyłam się. Serum sprawdza się dobrze zarówno w zimie jak i latem. W swoim składzie nie zawiera parabenów, barwników i olejów mineralnych. Dzięki zawartości gliceryny, olejku arganowego, masła karite, mocznika oraz roślinnych emolientów skóra rak jest odżywiona, zregenerowana i nawilżona. Produkt tworzy barierę ochronną przed złymi czynnikami atmosferycznymi.
Cena to ok 8 zł.