Cześć dziewczyny!
W Rossmannie od dziś zaczęło się makijażowe szaleństwo. Tłumy kobiet nadciągnęły by skorzystać z promocji i za prawie połowę ceny kupić swoje ulubione podkłady, pudry, róże i tym podobne kosmetyki.
Ja jestem bardzo wierna tym samym produktom do makijażu od wielu lat. Ponieważ kosmetyków do makijażu jest wiele, podzielę je na trzy osobne posty (twarz, oczy oraz usta i paznokcie).
Zanim podam Wam listę produktów do twarzy, które polecam, szybko określę Wam rodzaj mojej skóry:
- mam skórę normalna z tendencja do suchej,
- nie posiadam niedoskonałości lub mam ich niewiele (jedynie drobne blizny potrądzikowe),
- jestem alergiczką
- ciężkie, mocno kryjące kosmetyki używam okazjonalnie.
Oto lista produktów do twarzy, które stosuję i polecam:
I PODKŁADY
Moimi faworytami są: Revlon Nearly Naked oraz Rimmel Wake Me Up. Do cery bardziej problematycznej polecam Revlon Color Stay.
Revlon Nearly Naked
Komu się sprawdzi ?
Osobom, które maja dość gładką cerę, bez większych niedoskonałości. Podkład ten jest lekki i mało- lub średniokryjący. Bardzo dobrze sprawdza się na skórze suchej i normalnej. Wykończenie jest satynowe.
Komu się nie sprawdzi?
Skórze trądzikowej i z dużymi niedoskonałościami.
Rimmel Wake Me Up
Komu się sprawdzi?
Osobom, które lubią wykończenie rozświetlające. Podkład zawiera mikrodrobinki, które moim zdaniem bardzo fajnie wyglądają na twarzy. Krycie podkładu jest średnie. Drobne niedoskonałości ukryje, jednak tych większych i widoczniejszych raczej nie. Bardzo dobrze sprawdza się na skórze suchej i normalnej. Odcienie są ciepłe-żółtawe. Najjaśniejszy Rimmel Wake Me Up jest ciemniejszy niż Revlon (zarówno Clor Stay jak i Nearly Naked).
Komu się nie sprawdzi?
Osobom ze skórą, skłonna do świecenia i trądzikowej.
Jaki podkład polecam do skóry z niedoskonałościami?
Revlon Color Stay.
Komu się sprawdzi?
Jest to świetny podkład, jeżeli ktoś potrzebuje zakryć większe niedoskonałości. Jest on podkładem dość ciężkim, ale kryjącym. Dobrze także sprawdza się na zdjęciach. Odcienie są chłodne-różowawe, jasne.
Komu się nie sprawdzi?
Osobom o cerze w miarę gładkiej, u których podkład ma bardziej nadać kolor a nie zamaskować niedoskonałości. Wydaje mi się także, że pomimo wersji „dla suchej skóry”, Revlon na dłuższą metę przyczyni się do przesuszenia twarzy,więc „suche skóry” uważajcie!
II PUDRY
Pudrami, które używam od lat są: Revlon Nearly Naked (010), Maybelline New AffiniMat (10 classic ivory) oraz Rimmel StayMat (001 transparent).
Revlon Nearly Naked
Bardzo fajnie spaja się ze skórą. Raczej trudno uzyskać z nim efekt maski. Pomimo, że jest to najjaśniejszy kolor – 010 – ma on lekko ciepłą barwę (żółtawą). Jak dla mnie to jest to nr 1 jeśli chodzi o pudry. Pudruje nim całą twarz z wyjątkiem tych miejsc które chce mieć najjaśniejsze lub też latem.
Maybelline New AffiniMat (10 classic ivory) oraz Rimmel StayMat.
Moim zdaniem, pudry te niewiele się różnią od siebie. Oba użyte w dużych ilościach mogą powodować, że twarz wyda się „obsypana” tynkiem :D. Może to głupio brzmi, ale to moje najbliższe skojarzenie. Jeśli ktoś stosuje umiar to bardzo fajnie się oba sprawdzają, więc ja je używam zamiennie. Pudruje nim te miejsca na twarzy, które chce mieć najjaśniejsze. Dość dobrze stapiają się ze skórą/podkładami, które stosuje. Nie przesusza skóry pod oczami.
III KOREKTORY
Długo myślałam jakie korektory Wam polecić i trochę ciężko mi to przychodzi gdyż:
- mam cerę z niewielkimi niedoskonałościami,
- cienie pod oczami mam w sumie małe (tak mi się przynajmniej wydaje),
- nie rozumiem pojęcia rolowanie pod oczami-każdy korektor który dam w fałdę pod okiem siłą rzeczy mi się zroluje, bo skóra się rusza podczas mrugania czy „przewracania oczyma”. Ja też uważam, że jeśli się roluje to znak że za dużo go nałożyłam lub jest za ciężki.
Mi korektory raczej się nie rolują lub rolują nieznacznie-tak, że zanim „zapudruje twarz” to zdążę porozcierać wszystko co się zbierze pod oczami.
Jakich korektorów ja używam?
Rimmel Lasting finish (010 porcelain) oraz korektory z Bell.
Rimmel Lasting Finish
Komu się sprawdzi?
Osobom z większymi niedoskonałościami na twarzy. Pod oczy go raczej nie polecam, bo jest dość ciężki i może przesuszać delikatną tam skórę. Ja go stosuje jedynie jak mam jakieś „niespodzianki” na twarzy.
Korektory z Bell
Stosuje je, ponieważ odpowiadają na moje potrzeby.
- Korektory maskujące – maskowały moje niedoskonałości, a rozświetlające – rozświetlały.
- Rolowanie – wszystko co się mi zebrało pod okiem „znika” zanim skończę cały makijaż. Rolowanie po paru godzinach raczej mi się nie zdarza.
- Są hipoalergiczne, więc nie uczulają mnie.
- Są tanie.
Stosowałam chyba każdy z korektorów z tej firmy i wszystkie są do siebie podobne w grupie (rozświetlające – rozświetlają, maskujące – maskują)
Ja pod oczy preferuje bardziej korektory w płynie, a do twarzy wole korektory w sztyfcie lub kremie.
IV ROZŚWIETLACZE
Moim ulubionym rozświetlaczem jest Wibo Dimond Illuminator.
Produkt fajnie rozświetla twarz. Kolor nie jest ani za jasny ani za ciemny. Cena jest niska.
Rozświetlacz ma lekkie drobinki lecz mi to nie przeszkadza.
Komu się nie sprawdzi ?
Osobie, która nie lubi leciutkich drobinek lub woli rozświetlacz w kremie.
Bazy pod makijaż, różu czy bazy pod cienie Wam nie doradzę, bo żadnej nie stosuje. Pod makijaż nakładam żel aloesowy, którego recenzje macie tutaj.
A Wy jakie kosmetyki polecacie?