Zanim wyjdziesz na słońce…

Lato to wyjątkowy czas w którym zaczynają się wakacje, a za oknem codziennie budzi nas słońce. Kuszące promienie sprawiają, że wiele z nas decyduje się na kąpiele słoneczne. Pomimo, że świadomość ludzi dotycząca opalania rośnie to wciąż w naszym otoczeniu znajdują się osoby, które „w pogoni za ciemną skórą” potrafią całe dnie spędzać na słońcu. Niewielki procent społeczeństwa realnie uświadamia sobie konsekwencje takiego zachowania i chroni się przed nim. Oczywiście mała dawka promieni jest jak najbardziej wskazana dla każdego z nas, jednak dłuższy czas na słońcu sprawia, że nasza skóra szybciej się starzeje oraz narażeni jesteśmy na wystąpienie raka skóry.

Warto pamiętać, że fotostarzenie się skóry jest procesem bardzo powolnym, a efekty widoczne są dopiero po kilkudziesięciu latach. Zmarszczki utworzone w głębi skóry powstałe podczas obecnego opalania się, widoczne będą dopiero za około 10 lat, a te widoczne teraz są skutkiem nadmiernego opalani się już w dzieciństwie! Tempo zmian jakie zachodzą podczas opalania zależy od typu skóry oraz czasu nasłonecznienia.

dsc04818

Opalenizna to nic innego jak oparzenie skóry wywołane promieniowaniem ultrafioletowym (UVR). Wyróżniamy trzy typy promieniowania UVA, UVB oraz UVC.

Promieniowanie UVA

Stanowi 90% promieniowania docierającego do powierzchni Ziemi. Jest ono najdłuższe, więc wnika najgłębiej ze wszystkich, bo aż do skóry właściwej. Uszkadza elastynę i kolagen, z której jest zbudowana, co skutkuję obwisłością naskórka. Ponadto na skórze mogą pojawić się białe lub brązowe plamy będące wynikiem uszkodzenia melanocytów lub ich nadmiernej aktywności. Mocno uszkodzona skóra czerwieniej, naczynia krwionośne i pory rozszerzają się, a na ciele mogą pojawić się pajączki. Do innych skutków promieniowania UVA należy obniżona odporność, co zwiększa prawdopodobieństwo wystąpienia infekcji oraz nowotworów skóry. Promieniowanie UVA swoim zasięgiem potrafi przenikać  przez chmury i szybę w samochodzie.

Promieniowanie UVB.

Uważanie jest za realnie najszkodliwsze dla skóry. Wywołuje ono poparzenia tak więc najbardziej przyczynia się do powstawania opalenizny. Największe jego stężenie jest w południe, mniejsze natomiast rankiem i po południu. Swoim zasięgiem dociera do warstwy rogowej naskórka. Uszkadza DNA skóry przyczyniając się do powstania wolnych rodników.

Promieniowanie UVC

Jest ono najkrótsze i najmocniejsze, a więc teoretycznie najgroźniejsze. Jego długość sprawia jednak, że pochłaniana jest przez ozon atmosferyczny. Zmniejszenie ilości ozonu w ostatnich latach sprawia, że coraz większe ilości UVC docierają do powierzchni Ziemi. Nawet krótki kontakt z promieniowaniem UVC może skutkować poparzeniem. Zdolność wnikania wgłąb DNA i białek sprawia, że dłuższe przebywanie skutkowałoby śmiercią.

slonce_2_0

Czas po którym skóra zaczyna się czerwienić nazywana jest „minimalna dawką rumieniowa”. Jej przedział to ok. 6 min dla cery bladej oraz aż 18 min dla cery bardzo ciemnej (charakterystycznej dla Afroamerykanów). Aby wydłużyć czas przebywania naszej skóry na słońcu stosujmy filtry ochronne. Współczynnik filtru jest miarą o jaką można wydłużyć czas ekspozycji ciała na słońce.

Aby obliczyć maksymalny czas jaki możemy przebywać na słońcu należy pomnożyć minimalną dawkę rumieniową charakterystyczna dla naszej cery razy wartość zastosowanego przez nas filtru.

Np używając filtru SPF 10, mając cerę oliwkową, dla której minimalna dawka rumieniowa wynosi 10 min czas ekspozycji wynosi 100 minut ( 10*10=100), dla skóry bardzo jasnej 60 min, a dla czarnej aż 180. Wyniki wyraźnie pokazują, że osoby bardzo blade powinny dużo której przebywać na słońcu niż osoby z ciemniejszą karnacją. Po obliczonym czasie należy zejść ze słońca by nie doznać poważnych poparzeń.

Jak więc opalać się bezpiecznie?

„Zdrowe opalanie” możliwe jest jedynie przy użyciu środków samoopalających i brązujących, każde inne (pod wpływem UVR) stanowi zagrożenie dla naszego zdrowia. Lato jest jednak latem, a każda z nas chce być muśnięta słońcem, aby więc zmniejszyć negatywne skutki opalania warto zaopatrzyć się w kosmetyki ochraniające nas przed działaniem promieni ultrafioletowych.

Decydując się na balsam do opalania należy zwrócić szczególna uwagę na filtr. W kosmetykach występują filtry fizyczne bądź chemiczne. Filtry fizyczne nadają się świetnie dla osób z wrażliwą skórą. Składają się one z cząsteczek mineralnych odbijających lub pochłaniających promienie. Kremy te w swoim składzie zawierają takie substancje jak dwutlenek cynku lub dwutlenek tytanu. Filtry chemiczne natomiast zawierają cząsteczki pochłaniające promieniowanie. Niektóre z tych substancji np kwas paraaminobenzoesowy (PABA) wchłonięte przez skórę są przyczyna uczuleń.

Szukając odpowiedniego kosmetyku warto sprawdzić czy w składzie znajduje się Avobenzone/Parsol 1789 lub dwutlenek cynku. Dobrze również aby w składzie produktu do opalania znalazły się: witamina A, C oraz flawonoidy. Dzięki nim skóra szybciej się zregeneruje, a wolne rodniki zostaną zneutralizowane.

Chcąc mieć ładna brązową opaleniznę lepiej opalać się codziennie godzinę niż leżeć jeden cały dzień na słońcu. Pomimo, że każda z nas to wie, mało która praktykuje. Przyśpieszone opalanie jeśli nie skończy się tragicznie (popatrzenie II stopnia) sprawi że nasz brąz bardzo szybko zejdzie.

A Wy lubicie całe dnie spędzać na słońcu? Macie jakieś sprawdzone sposoby na „bezpieczne opalanie”?

You may also like