Cześć kochani!
Niemalże z dnia na dzień z pięknego lata zrobiła się chłodna jesień. Dni są coraz krótsze i coraz więcej czasu spędzamy w zaciszu domowym. Po męczącej pracy każdy zasługuje na relaks. Ja uwielbiam domowe spa. Ciepła woda z odprężająca solą, wino i muzyka w tle to idealny sposób na relaks.
SÓL MORSKA
Sól morska, ze względu na duże ilości zawartych w niej minerałów posiada barwę szarawą. Jest ona źródłem sodu, bromu, magnezu, jodu, potasu oraz wapnia. Substancje w niej zawarte, rozpuszczone w wodzie bez trudu przechodzą przez skórę. Niekiedy duże ilości minerałów sprawiają, że może być ona lekko wilgotna.
Główne zalety soli to właściwości odmładzające, nawilżające i zmiękczające skórę.
Zabieg z solą morską.
Posiekane drobno zioła (mięta, rozmaryn, lawenda) zalewamy wrzątkiem i trzymamy pod przykryciem około 15 minut. Do miski z wodą (temperatura wg uznania) wsypujemy sól morską (około 2 garści) oraz przecedzony ziołowy napar. Stopy trzymamy w wodzie około 20 minut relaksując się i popijając ulubione napoje. Po wyznaczonym czasie opłukujemy nogi pod bieżącą wodą, aby sól wysychając nie wyssała wody z powrotem.
SÓL Z MORZA MARTWEGO
Sól z Morza Martwego posiada największe ilości magnezu, potasu, krzemu i żelaza z pośród wszystkich soli. W jej składzie znajduje się jednak niewiele sodu. Szczególnie duże ilości magnezu sprawiają, że sól wydaje się wilgotna, a nawet czasem lekko oleista w dotyku. Kąpiele w soli z Morza Martwego wspomagają zabiegi ujędrniające (np. na skórkę pomarańczową, świeże rozstępy), poprawiają krążenie krwi i przyspieszają przemianę materii. Sól z Morza Martwego relaksuje, odpręża oraz nawilża. Wykazuje ponadto działanie odżywcze oraz likwiduje podrażnienia. Polecana przy chorobach skórnych (trądzik, egzema, łuszczyca, AZS), bólach reumatycznych oraz stawów.
Zabiegi z solą z Morza Martwego
Oprócz tradycyjnych kąpieli całego ciała jak i kąpieli częściowych (np. stóp) warto wypróbować ujędrniający okład na uda, brzuch i pośladki.
Do miski z 0,5 litra ciepłej wody wsypujemy 2 garście soli z Morza Martwego. Następnie maczamy w niej bandaże i owijamy partie ciała, które chcemy ujędrnić. Po 30 minutach idziemy pod prysznic i robimy ujędrniający peeling kolejną garścią soli.
Po takim zabiegu smarujemy ciało ulubionym balsamem.
Pomimo, że spa możemy organizować o każdej porze roku, spa jesienią i zimą sprawia mi najwięcej przyjemności.
A Wy lubicie organizować sobie domowe spa? W jakiej porze roku spa sprawia Wam największą radość?
