Odżywka Entir hairdressing series

Farbowanie, prostowanie, kręcenie itp. zabiegi na włosach bardzo osłabiają ich jakość. Stają się one łamliwe, rozdwojone i szorstkie. W ich odbudowie pomocne są odżywki, skierowane do tego typu problemów.

Jednym z  takich produktów jest odżywka Entir hairdressing series. Preparat poleciła mi fryzjerka, gdy zaczęłam farbować włosy. Odżywka przeznaczona jest „dla włosów suchych i zniszczonych zabiegami chemicznymi”. Produkt ten stosuje od prawie roku. Odżywka ma przyjemny słodki zapach z lekką nutka cytryny. Nie jest on jednak intensywny lub duszący. Konsystencja przypomina lekki krem. Nie jest lejąca ani zbyt zbita.

dscf7412_2

Entir hairdressing series najczęściej stosuje po farbowaniu jako maskę. Nakładam wtedy grubszą warstwę odżywki i trzymam pod czepkiem od 10-30 minut, a następnie obficie spłukuje wodą. Włosy po takim zabiegu są dobrze nawilżone i sypkie. Zbyt długie jednak pozostawienie produktu lub przesadzenie z jego ilością sprawia, że włosy wyglądają na nieświeże. Odżywka stosowana wg zaleceń producenta ( spłukiwanie po 5-10 min) również sprawdza się bardzo dobrze.

Zaletą tego produktu jest również wygodne, poręczne opakowanie z „dzióbkiem” ułatwiającym aplikację. Jest ono dość solidne i w przeciwieństwie do niektórych produktów, nie wylewa się, przez co nadaje się do transportu.

dscf7418_2

Produkt jest wydajny i godny polecenia. Cena odżywki w sklepie wynosi ok. 30 zł.

A Wy jakich odżywek używacie?

You may also like